Tajemnice Śmierci >>>>>Akt zgonu i testament
Kolejnymi istotnymi rzeczami w całej sprawie, które wymagają dokładnego przeanalizowania są dwa dokumenty udostępnione do publicznej wiadomości po dniu 25.06.2009. Mowa oczywiście o akcie zgonu i testamencie Michaela Jacksona.Aby bezbłędnie odczytać owe papiery na początku musimy odpowiedzieć sobie na podstawowe pytania, czym właściwie jest akt zgonu i testament i jak powinny wyglądać oba prawidłowo sporządzone dokumenty.
Zacznijmy od aktu zgonu.
Zacznijmy od aktu zgonu.
Akt zgonu: jest to dokument wydawany przez urzędników państwowych (w każdym kraju organy te noszą inne nazwy), który określa datę, miejsce i przyczynę zgonu osoby zmarłej.Sporządza się go w celu, oficjalnego potwierdzenia śmierci, jest on również potrzebny do zorganizowania pogrzebu oraz używany przy wyliczeniach statystycznych. Przed wystawieniem aktu zgonu władze z reguły wymagają zaświadczenia, potwierdzającego od lekarza lub koronera w celu rzetelnego ustalenia tożsamości i przyczyny śmierci.
W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii akt zgonu uważany jest za dokument dostępny publicznie, i w zasadzie każdy ma prawo wglądu w jego treść niezależnie czy jest spokrewniony w jakikolwiek sposób z osobą zmarłą czy też nie. Dlatego w przypadku ludzi sławnych akty zgonu często pojawiają się np. w prasie czy internecie.
W niektórych przypadkach zastrzega się jednak pewne części np. numery dokumentów denata, koronera itp, itd.
Hmm wracając do sprawy, w internecie pojawiły się trzy wersje aktu zgonu Michaela Jacksona, ja natrafiłam na dwie, które różnią się od siebie w zasadzie tylko numerem kodu kreskowego. Pierwszy nosi numer: *109006163*, drugi: *172000042* trzeciej wersji nie udało mi się znaleźć chociaż wiadomo, że była dostępna. Co się z nią stało?, niestety nie jestem w stanie wyjaśnić.
kliknij na obrazek aby powiększyć !!!
kliknij na obrazek aby powiększyć !!!
Dokument o numerach: "109006163"
Dokument o numerach: "172000042"
Według mnie w każdym z tych dwóch wersji aktów jest wiele nieścisłości, i zaryzykuje stwierdzenie, że wszystkie są fałszywe. Za chwilę wyjaśnię, dlaczego tak właśnie sadzę.
Udało mi się natrafić na wzór aktu zgonu, jaki jest stosowany w Stanach Zjednoczonych, porównałam go z aktami zgonu Michaela i pierwsze, co rzuciło się mi w oczy to to, że na wzorze nie ma takiej rubryki jak „zawód wykonywany” w opisie, oraz kilku umieszczonych w internecie aktów zgonów osób anonimowych również nic takiego nie figuruje.
Na akcie Michaela, natomiast widzimy ewidentnie w podpunkcie, 17 w którym zamieszczono pytanie o zawód wykonywany przez większość życia. Hmm czyżby rodzina chciała bardziej podkreślić fakt, że mamy do czynienia z aktem zgonu Michaela Jacksona – króla popu?.
- Na to wygląda. To jednak nie koniec zastanawiające jest również miejsce pochówku.
Z tego, co widzimy na dole dokumentu, został on wystawiony dnia 7.07.2009 czyli w ten sam dzień, kiedy w hali Stamples Center w Los Angeles odbył się memoriał. Czy to nie dziwne, że został on wystawiony dopiero 12 dni po śmierci i właśnie w dniu memoriału?.
W końcu w punkcie, 40 jako miejsce pochówku podano cmentarz Forest Lawn, Memorial Park, niby wszystko się zgadza, tylko jedno, ALE, z tego, co sobie przypominamy dnia 7.07 nie, było jeszcze rozstrzygnięte gdzie zostanie złożone ciało Michaela. Owszem pojawiało się wiele spekulacji i brano pod uwagę Forest Lawn ale przecież do końca sierpnia nie pojawiła się ostateczna decyzję. W takim razie skąd ten wpis na akcie?,…. Kolejne jakże nurtujące pytanie. Spójrzmy dalej w punkcie 26 w rubryce, w której należy podać imię i nazwisko osoby, która udzielała informacji na temat śmierci i była obecna przy wystawianiu aktu zgonu. Kogóż podano?, tak siostrę La Toyę Jackson, tę samą osobę, która rozmawia z papugą, i widzi ducha Michaela w swoim domu. Czemu swoim imieniem i nazwiskiem nie sygnował tego dokumentu, ktoś bardziej wiarygodny?. Ja nie wierze w ani jedno jej słowo, więc w ten dokument również nie. W załączniku do wzoru amerykańskiego aktu zgonu jest dokładnie opisane, jakie dodatkowe informacje powinny być w tym dokumencie zawarte, mowa o dokładnej przyczynie zgonu, zdarzeniach prowadzących do śmierci (łańcuch wydarzeń chorób, urazów, powikłań prowadzących bezpośrednio do śmierci), wynikach autopsji jeśli, takowa została przeprowadzona, nałogi, i sposób zejścia. Wygląda na to, że musi to być długi, dokładnie wypełniony dokument. W przypadku Michaela znacznie uproszczono jego wersję.
-w oczy rzucają się tez grube czarne paski na akcie zgonu mj które zakrywają jakieś informacje ale gry spojrzymy na obydwa widać ze na tym 2 jest więcej tych pasków niż na 1 to oznacza że te informacje co są zakryte na 2 zdjęciu to na 1 są widoczne ...
-w oczy rzucają się tez grube czarne paski na akcie zgonu mj które zakrywają jakieś informacje ale gry spojrzymy na obydwa widać ze na tym 2 jest więcej tych pasków niż na 1 to oznacza że te informacje co są zakryte na 2 zdjęciu to na 1 są widoczne ...
Przejdźmy teraz do informacji mniej oficjalnych, czyli podanych przez prasę, otóż rozpisywano się o tym, że lekarze i to zarówno doktor Murray jak i lekarze z ULAC nie chcieli podpisać swoim nazwiskiem aktu zgonu. To wszystko jest bardzo niespójne, po pierwsze, czemu specjaliści, którzy robią to praktycznie codziennie nie chcieli w tym przypadku podpisać tak istotnego dokumentu?,
po drugie tyle dni po śmierci lekarze obecni przy zgonie mają podpisać akt?, czy nie jest to bardzo dziwne?.
Dyskutowano również o autentyczności wszystkich opublikowanych papierów. Stwierdzono, że to, co zostało przekazane opinii publicznej to tylko wersja informacyjne nie oryginał.
„this copy not valid unless prepared on engraved border displaying seal and signature of registrar”
czyli: ta kopia jest NIEWAŻNA bez pieczęci i podpisu sekretarza.
Zrozumiałe, tylko gdzie jest ta pieczęć?.
Ostatnia, jednak najbardziej szokująca rzecz, jaka jest związana z aktem zgonu Jacksona jest informacja podana notabene ponownie przez La Toyę Jackson. Chodzi o możliwość kupna kopii aktu zgonu Michaela Jacksona. W celu nabycia należy się zgłosić do Departamentu Zdrowia w Los Angeles. Dokument ten kosztuje 12 dolarów. Wspaniała pamiątka dla fanów nieprawdaż?.
Ciekawe czy można było sobie wybrać jedną z dwóch lub trzech wersji, jaką chce się zabrać do domu???. Brak mi słów…
Poświęćmy teraz chwilę testamentowi.
Czym jest testament wszyscy wiemy. Nie będę opisywać wzoru testamentu, ponieważ w każdym kraju wygląda jest on elastyczny i wygląda inaczej.Co do samego testamentu Michaela wypisze najistotniejsze informacje, które dany dokument zawiera. Testament został sporządzony dnia 7.07.2002 roku o godzinie 5 miejscowego czasu w Los Angeles. Według dokumentu cały majątek Jacksona ma zostać podzielony pomiędzy matkę Katherine Jackson, trójkę jego dzieci: Prince I, Paris i Prince II oraz organizacje charytatywne. Michael całkowicie pominął w testamencie swojego ojca Joe Jacksona i wykluczył byłą żonę Debbie Rowe. Wykonawcami testamentu zostali prawnicy Michaela: John Branca, John McClain oraz Barry Siege. Opiekę nad dziećmi ma sprawować matka Katherine Jackson w razie jej śmierci dzieci przejdą pod opiekę wieloletniej przyjaciółki Diany Ross. „Cały majątek przekazuję rodzinie. Chcę, by moimi dziećmi opiekowała się moja matka Katherine Jackson”. Artysta nie wspomniał w dokumencie o swojej woli, co do pogrzebu. To tyle, co do ogólnych informacji.
Ciekawe czy można było sobie wybrać jedną z dwóch lub trzech wersji, jaką chce się zabrać do domu???. Brak mi słów…
Poświęćmy teraz chwilę testamentowi.
Czym jest testament wszyscy wiemy. Nie będę opisywać wzoru testamentu, ponieważ w każdym kraju wygląda jest on elastyczny i wygląda inaczej.Co do samego testamentu Michaela wypisze najistotniejsze informacje, które dany dokument zawiera. Testament został sporządzony dnia 7.07.2002 roku o godzinie 5 miejscowego czasu w Los Angeles. Według dokumentu cały majątek Jacksona ma zostać podzielony pomiędzy matkę Katherine Jackson, trójkę jego dzieci: Prince I, Paris i Prince II oraz organizacje charytatywne. Michael całkowicie pominął w testamencie swojego ojca Joe Jacksona i wykluczył byłą żonę Debbie Rowe. Wykonawcami testamentu zostali prawnicy Michaela: John Branca, John McClain oraz Barry Siege. Opiekę nad dziećmi ma sprawować matka Katherine Jackson w razie jej śmierci dzieci przejdą pod opiekę wieloletniej przyjaciółki Diany Ross. „Cały majątek przekazuję rodzinie. Chcę, by moimi dziećmi opiekowała się moja matka Katherine Jackson”. Artysta nie wspomniał w dokumencie o swojej woli, co do pogrzebu. To tyle, co do ogólnych informacji.
Link do testamentu MJ :
Rodzina a dokładniej bracia kwestionują prawdziwość dokumentu, podobno dnia 7.07.02 Michael nie przebywał w Los Angeles i nie mógł podpisać dokumentu. O co dokładnie chodzi czy rodzina jest wściekła na to, że Michael im nic nie zapisał, czy też o prawdę?. Mnie mimo wszystko dziwią te siódemki, wszędzie siódemki, testament 7.07.2002, akt zgonu 7.07.2009, memoriał 7.07.2009 a jak wiemy siódemka to ulubiona liczba Michaela, on wierzy w jej wyjątkowość i moc. Jeszcze jedno parafki stawiane przy każdej części spisanego dokumentu są jakieś dziwne, no chyba, że Michael nie przywiązywał do tak przyziemnych rzeczy większej uwagi i dokładności.
Osobiście nie wierze w numerologię jednak postanowiłam trochę poszperać. Okazało się, że całym życiem Michaela kierowała ta magiczna liczba. Na początku rok urodzenia gdyby zsumować liczby 19 + 58 wychodzi 77 dodatkowo Michael urodził się, jako siódme dziecko z dziewięciorga dzieci. Jego imię i nazwisko zawierają po 7 liter. Kilka jego piosenek utrzymywało się na szczytach największych list przebojów przez 7 tygodni.
W teledysku do piosenki SCREAM Mike miał koszulkę z cyfrą 7 a sam teledysk kosztował 7 milionów dolarów .
W końcu rzekoma śmierć (25 czerwiec) 2+5 = 7.
W teledysku do piosenki SCREAM Mike miał koszulkę z cyfrą 7 a sam teledysk kosztował 7 milionów dolarów .
W końcu rzekoma śmierć (25 czerwiec) 2+5 = 7.
-uroczystości pogrzebowe (07.07.2009r.)
-wydanie aktu zgonu (07.07.2009.r)
Najprawdopodobniej Michael nie wybrał sobie tej daty bez przyczyny.
Spójrzmy jeszcze co w numerologii oznacza liczba "7":
Siódemki to myśliciele, chłonący wiedzę praktycznie z każdego źródła. Są to intelektualiści o refleksyjnym, badawczym umyśle, którzy nigdy nie przyjmują żadnego założenia, dopóki dokładnie nie przeanalizują sytuacji i nie wyciągną własnych wniosków. Nie lubią sugestii ze strony innych, przede wszystkim, dlatego, że uważają siebie za autorytet w każdej dziedzinie. Są wyczulone na niesprawiedliwość, ale nigdy nie powinny starać się o wyrównanie rachunków, gdyż każde tego typu posunięcie wróci do nich jak bumerang, raniąc je bardziej niż osoba, do której było skierowane. Siódemki mogą być znakomitymi naukowcami, nauczycielami, okultystami, pisarzami, ogrodnikami, wynalazcami, prawnikami, aktorami, analitykami i przywódcami religijnymi.
Sprawy uczuciowe - siódemki mają duże trudności w doborze odpowiedniego partnera i rzadko znajdują szczęście i stabilizację w związkach. Są bardzo uczuciowe, ale nie potrafią o tym mówić. Najodpowiedniejszym partnerem, jest 7, 4 i 9.
Siedmiokrotność, liczba 7, albo Siódemka jest najciekawszą i najbardziej tajemniczą pośród liczb podstawowych.
- no to tyle jeśli chodzi o naszą słynną 7
-dla mnie ta sprawa z aktami jest bardzo dziwna ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz